Уклінно просимо заповнити Опитування про фемінативи
Tranzakcja z kozakami Zaporoskiemi, w roku 1619 uczyniona.
Tomasz Zamojski z Zamościa, Kijowski — Knyszyński; Jan Daniłowicz, Ruski — Buski, Korsunski — wojewodowie; Stanisław Żołkiewski, kanclerz i hetman wielki koronny — Barski, Jaworowski, Kamionacki; Stanisław Koniecpolski, hetman polny koronny — Wieluński, Żaruowicki; Walenty Alexander Kalinowski — Kamieniecki, Bracławski; Tomasz Szkleński — Żegwulski — starostowie; Tyburcy Złotnicki, rotmistrz jego krolewskiej mości; Jan Bielecki — komissarze od jego królewskiej mości, pana naszego miłościwego, deputowani i naznaczeni na uczynienie umowy i postanowienia skutecznego z panami mołojcy wojska Zaporoskiego o sposobie życia i służby ich, jakoby się mieli zachować na służbie króla jegomości i rzeczypospolitej.
Oznajmujemy, iż podług rozkazania jego królewskiej mości, pana naszego miłościwego, i poruczenia nam danego, zniósłszy się z pany mołojcy wojska Zaporozskiego o czasie zjechania się naszegoi zroczywszy tu sobie miejsce na Rastawicy, gdzie natenczas wojsko jego królewskiej mości poniż Pawołoczy, a wojsko Zaporoskie za Białą Cerkwią, na rzece Uzieniu stoi, za przysłaniem do nas od wojska Zaporoskiego panów: Jana Kostrzewskiego, Odyńca, Jacyny, Radzbora Borowskiego z innych dwudziestu kilku towarzyszów, którym dana jest od wojska Zaporoskiego do umowienia się i do stanowienia z nami zupełna moc i władza. Zatym tedy dnia dzisiej-/247/szego, to jest 8 octobris roku 1619 takowe się postanowienie stało i umowa:
Najprzód iż takowa jest wola i rozkazanie jego królewskiej mości pana naszego miłościwego, żeby panowie mołojcy zaporożcy, zwyczajem przodków swych, na miejscach za progami w dawaniu przestróg i bronieniu nieprzyjacielowi przepraw rzeczypospolitej służyli, a ludziom wszelakiego stanu w państwach jego krolewskiej mości nikomu ciężkości i przykrości nie czynili, paktów i przymierza z postronnemi sąsiady, a osobliwie z cesarzem tureckim nie wzruszali; żeby tam, na zwykłych miejscach swych, mieli o czem żyć, pozwoliliśmy im dorocznie źołdu gotowemi pieniędzmi 40,000 złotych. Teraz, względem tych 40,000 złotych, za ten przeszły rok oddane im są w 10,000 złotych — 700 postawow karazjej, a ostatek pieniędzmi gotowemi 30,000 złotych wezmą; a potym na każdy rok już nie sukny, ale w pieniędzach gotowych ma ich dochodzić zupełna summa 40,000 złotych, które pieniądze mają być dawane; a oni też, biorąc ten żołd dorocznie od jego królewskiej mości, pana naszego miłościwego, i rzeczypospolitej, obiecują rycerskiemi słowy i obowiązują się, że schadzek z Dniepru na Czarne Morze i najazdów wszelakich na państwa cesarza tureckiego czynić nie mają i nie będą, czego i prysięgami powinni potwierdzić ci, którzy ten żołd jego królowskiej mości i rzeczypospolitej brać będą. A nie tylko sami z Dniepru na Czarne Morze nie chodzić, ale i inszym, jeśliby się którzy swawolni nalezli, bronić tego wszelkim sposobem będą, i tych, co się nad zakaz tego teraz ważyli, pakarać mają. Czołny też morskie, jako już jedne są popsowane, tak i insze popsować mają, odcinając okazję swawolnym, żeby się na nich na morze nie wykradali, oprócz tych czołnów, co dla przewozów i przepraw na Dnieprze ich potrzebują, które jednak mają być pod dobrą strażą, żeby ich swawolnicy na morze nie zażywali.
A iż o to idzie, żeby w państwach jego królewskiej mości, tak w jego królewskiej mości dobrach, jako i w duchownych i świeckich przykrości i ucisku ludziom od nich nie było, /248/ bez czego nie mogło by być, gdyby w tak wielkiej liczbie i w tak wielkim orszaku być mieli, maja się tedy przebrać, według postanowienia, na Olszanicy uczynionego, i nie ma być ich więcej nad (пробЂлъ въ подлинникЂ). De którego przepisu i my z ramienia jego królewskiej mości deputowaliśmy z pośród siebie niektórych osób i innych panów rotmistrzów: imć pana Tomasza Szkleńskiego, starostę Żegwolskiego, imć pana Tyburcego Złotnickiego, imć pana Hieronyma Wrzeszcza, imć pana Michała Chołoniewskiego, Walerjana Szlawskiego, żeby przy tym przepisie byli i onego dojrzeli. A ci, którzy będą wypisani, mają być podlegli władzy starostów, dzierżawców, ich namiesników, i innych panów, pod kim kto żywie, do sądu wojskowego się nie odzywając, i panowie mołojcy brać się za nich nie mają, to osobliwie warując, żeby panowie mołojcy zaporoscy w dobrach ziemskich, duchownych, świeckich dziedzicznych — albo zgoła nie mieszkali, albo, jeżeli tam mieli domy i mieszkania swe, żeby panom dziedzicznym, pod któremi by majętności swe mieli, pasłuszeństwo oddawali, z poddaństwa się ich nie wyłamywali i do inszych juryzdykcji się nie odzywali, a najdalej do 12 niedziel, ktoby nie chciał pod kim mieszkać i poddanym panu być, ma się wyprowadzić z jego majętności i mieszkać tam, gdzie czyja wola. A i ci, ktorzy z miastach jego krolewskiej mości ukrainnych przemieszkiwać będą, mają panom starostom swoim abo ich podstarościm ws elaką oddawać uczciwość. Gdyby się trafiło, jako na Ukrainie, przeciwko nieprzyjacielowi krzyża swiętego, przy panach starostach, abo ich namiesnikach, jako się godzi ludziom rycerskim, czynić, w tym się panowie mołojcy zaporowscy, jako i na Olszanicy deklarowali; że starszego z pośrodka siebie mieć mają, który zawżdy ma być przysięgły ze wszystkim towarzystwem tak, jako się na Olszance postanowiło i wyżej wspomniało, i z ramienia jego królewskiej mości i hetmana koronnego ma być na kształt, jako bywał Oryszowski, przez któregoby się jego królewska mość i pan hetman koronny o służbie jego królewskiej mości i rzeczypospolitej z niemi zrozumiewał, żeby temu, co się postanowiło, i postanowieniu około rządu dosyć się /249/ działo. Tenże powinien dojrzeć, iżby to, co się postanowiło o popsowaniu czołnów do skutku przyszło.
A to terazniejsze postanowienie i umowa, że we wszystkim będzie mocnie i nienaruszenie trzymana, ich mość panowie komisarze jego królewskiej mości i rzeczypospolitej obiecują i upewniają. A pan Piotr Konaszewicz, któren na ten czas jest starszym przełożonym nad wojskiem zaporoskim, z starszymi asawuły i półkowniki i z inszem rycerstwem wojska Zaporoskiego, przysięgą to postanowienie utwierdzić mają, że mu we wszystkim, co na nich należy, dosyć czynić będą. Które postanowienie, aby wszystkim wiadome było, do xiąg grodzkich kijowskich wwiedliśmy.
Działo się w obozie, 8 dnia Oktobra, na Rastawicy, poniżej Pawołoczy 1619.
© Сканування та обробка: Максим, «Ізборник» (http://litopys.kiev.ua)
27.IX.2004